Zapadł wyrok na wierzby.Urokliwe drzewa ,charakterystyczne dla krajobrazu Krzekowa wytnie developer wznoszący nowe osiedle przy ulicy Żyznej.Od wielu lat walczyliśmy o prawną ochronę tych drzew.Wnosiliśmy uwagi do Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego,alarmowaliśmy ZUK,prosiliśmy o interwencję wiceprezydenta Mynca. Wiedzieliśmy,że jeżeli planiści nie zapiszą w plamie konieczności zostawienia pasa technicznego,zapewniającego dostęp służbom do rowu melioracyjnego i zarazem do pielęgnacji drzew,prędzej czy później wierzby pójdą pod topór.I tak się stało.Dla jednych widocznie po kłopocie a innym serce się rozdziera z żalu.